Objawy alergii nasilają się w czerwcu. Powód może cię zaskoczyć

Alergia wziewna dotyka milionów Polaków

Szacuje się, że nawet 40 procent Polaków zmaga się z objawami alergii wziewnej. Co więcej, liczba przypadków stale rośnie, także u osób dorosłych, które wcześniej nie miały żadnych objawów. Wystarczy niekorzystny splot genetyki i czynników środowiskowych, by układ odpornościowy zaczął reagować zbyt agresywnie na niewinne cząsteczki unoszące się w powietrzu.

W reakcji na kontakt z alergenem organizm produkuje przeciwciała IgE, które uwalniają histaminę – główną sprawczynię kaszlu, swędzenia i zatkanego nosa. Alergia może pojawić się nagle, nawet jeśli wcześniej jej nie było.

Czerwiec: miesiąc największego pylenia traw

Nie bez powodu czerwiec nazywany jest „czarnym miesiącem” dla alergików. Właśnie wtedy pylenie traw osiąga swoje maksimum. W Polsce rośnie około 300 gatunków traw, a niemal wszystkie produkują alergizujące pyłki. Ich stężenie jest najwyższe o świcie i wczesnym popołudniem, dlatego warto planować spacery ostrożnie.

Na liście silnych alergenów są również żyto, szczaw i babka lancetowata. Pokrzywa, choć statystycznie rzadziej uczula, może powodować objawy przy bezpośrednim kontakcie lub podczas spaceru przez wilgotne łąki i lasy. Nawet pyłki drzew takich jak lipa, czarny bez czy platan potrafią dać się we znaki – szczególnie osobom z bardziej reaktywnym układem odpornościowym.

Grzyby pleśniowe też wchodzą do gry

W czerwcu zaczynają być aktywne również zarodniki pleśni, zwłaszcza z rodzajów Cladosporium i Alternaria. Występują zarówno na zewnątrz, jak i w pomieszczeniach, a w przypadku Alternarii objawy mogą trwać nawet do jesieni. Ich obecność często bywa niedoceniana, bo reakcje alergiczne przypominają zwykłe przeziębienie.

Objawy, które trudno przeoczyć

W sezonie pylenia organizm reaguje intensywnie – pojawia się wodnisty katar, duszności, kichanie, świąd oczu, a także pogorszenie snu i spadek koncentracji. U niektórych objawy przypominają przeziębienie, przez co diagnoza jest opóźniona. Dodatkowo alergia może pogarszać przebieg astmy lub atopowego zapalenia skóry.

Jak przetrwać czerwiec z alergią?

Przede wszystkim – unikać ekspozycji na pyłki. Rano i po południu lepiej nie wychodzić na zewnątrz, a jeśli trzeba – założyć okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy. Po powrocie do domu warto umyć twarz, ręce i zmienić ubranie.

Pomaga również ograniczenie kontaktu z alergenami w domu – oczyszczacze powietrza, klimatyzacja z filtrem HEPA, zasłonięte okna i częste odkurzanie z użyciem filtrów antyalergicznych mogą znacznie poprawić komfort życia.

Dobrym pomysłem na urlop są góry powyżej 600 m n.p.m. lub nadmorskie plaże – w takich miejscach stężenie pyłków jest znacząco niższe.

Leki i odczulanie – kiedy warto rozważyć?

W przypadku nasilonych objawów konieczna może być konsultacja z alergologiem i wdrożenie leczenia. Leki przeciwhistaminowe łagodzą objawy, a krople do nosa i oczu przynoszą natychmiastową ulgę. Jeśli alergia powraca co roku i zaburza normalne funkcjonowanie, warto pomyśleć o odczulaniu – to proces, który może potrwać kilka lat, ale pozwala zmniejszyć lub całkowicie wyeliminować reakcję alergiczną.

Alergia nie musi rządzić twoim życiem

Dzięki coraz lepszym metodom diagnostyki i leczenia alergia nie musi być wyrokiem. Kluczem jest świadomość: znajomość kalendarza pylenia, unikanie ekspozycji i odpowiednio dobrana terapia. Czerwiec będzie trudny – ale z odpowiednim podejściem da się przez niego przejść z ulgą.