- 11 grudnia, 2024
Tysiąc znajomych na Facebooku, a zero w realu. Brzmi znajomo?
W czasach, kiedy możemy wysłać wiadomość na drugi koniec świata w sekundę, coraz więcej osób czuje się samotnych. Paradoks? Trochę tak. Zjawisko „samotności w tłumie” jest dziś bardziej powszechne niż kiedykolwiek wcześniej. Choć technologia otworzyła przed nami drzwi do nieograniczonej komunikacji, wielu z nas czuje, że coś w tym wszystkim umyka.
Umów się na wizytę do psychologa.
Dlaczego ludzie czują się samotni, mając dostęp do tylu możliwości?
Zjawisko samotności w tłumie nie pojawiło się znikąd. W teorii powinniśmy być bliżej siebie – przecież możemy rozmawiać, pisać i dzielić się chwilami w mediach społecznościowych 24 godziny na dobę. Jednak często zamiast prawdziwego kontaktu dostajemy jego namiastkę.
Tu zaczyna się problem. Lajki, komentarze i „snapy” nie zastąpią głębokiej rozmowy. To trochę jak picie słodzonej herbaty zamiast jedzenia owoców – niby smakuje, ale brak w tym prawdziwej wartości. Co więcej, nasze życie online często pokazuje tylko wycinek rzeczywistości, który ma wyglądać idealnie. Przez to zamiast budować więzi, łatwo wpędzamy się w poczucie, że inni mają lepiej, ciekawiej, pełniej.
Technologia – wróg czy sprzymierzeniec?
Nie można powiedzieć, że technologia jest sama w sobie zła. W końcu daje nam niesamowite możliwości. Możemy utrzymywać kontakt z rodziną mieszkającą na innym kontynencie, poznawać ludzi o podobnych zainteresowaniach czy korzystać z wiedzy, która dawniej była dostępna tylko w bibliotekach.
Ale – i to „ale” jest kluczowe – nadmiar bodźców cyfrowych bywa męczący. Czujemy presję, by być „na bieżąco”, odpowiadać na wiadomości, sprawdzać powiadomienia. W tym wszystkim łatwo zapomnieć, że prawdziwe relacje potrzebują czasu i uwagi. I że rozmowa twarzą w twarz, choć wymaga wysiłku, daje coś, czego nie zastąpi żaden ekran.
Wielkie miasta – więcej ludzi, mniej kontaktu
Samotność w tłumie szczególnie dotyka mieszkańców dużych miast. Teoretycznie są one pełne życia – wszędzie ludzie, wydarzenia, miejsca, które można odwiedzić. W praktyce jednak często czujemy się w nich jak niewidzialni. Anonimowość, choć czasem wygodna, z czasem potrafi doskwierać.
Życie w dużym mieście to też tempo, które nie sprzyja budowaniu głębokich relacji. Po pracy często brakuje sił, by spotkać się z kimś na dłuższą rozmowę. Zamiast tego wybieramy szybki kontakt online albo… nic. I tak dzień za dniem, aż pojawia się poczucie, że jesteśmy sami, mimo że wokół nas są tysiące ludzi.
Samotność a zdrowie psychiczne
Nie ma co ukrywać – samotność wpływa na nasz umysł i ciało. Chroniczne poczucie odizolowania może prowadzić do depresji, lęków, a nawet problemów ze snem. Organizm reaguje na samotność jak na stres – podwyższa poziom kortyzolu, co z kolei negatywnie wpływa na serce, układ odpornościowy i ogólną kondycję.
Samotność potrafi też zmienić sposób, w jaki postrzegamy siebie. Zaczynamy myśleć, że coś z nami jest nie tak, skoro nie potrafimy nawiązać relacji. To błędne koło – im bardziej zamykamy się w sobie, tym trudniej jest nam otworzyć się na innych.
Czy da się przerwać to błędne koło?
Radzenie sobie z samotnością w tłumie to wyzwanie, ale nie jest to niemożliwe. Ważne jest, by zacząć od małych kroków. Na przykład warto zastanowić się, czy technologia nie zastępuje nam prawdziwych spotkań. Może zamiast pisać na komunikatorze, warto zadzwonić? Albo zaproponować komuś kawę w realnym świecie?
Dobrym pomysłem jest też zaangażowanie się w lokalne społeczności. Kluby, wolontariat, grupy zainteresowań – to miejsca, gdzie można poznać ludzi, którzy myślą podobnie. Nawet małe rozmowy, na przykład z sąsiadem czy współpracownikiem, mogą być krokiem w stronę budowania więzi.
Społeczeństwo też ma swoją rolę
Samotność w tłumie to problem, który dotyczy nie tylko jednostek. Jako społeczeństwo musimy zastanowić się, jak tworzyć przestrzenie sprzyjające nawiązywaniu kontaktów. Miejsca publiczne, które zachęcają do interakcji, czy wydarzenia wspierające integrację mogą wiele zmienić.
Firmy również mogą pomóc – promując kulturę współpracy i dialogu, zamiast skupiania się wyłącznie na wynikach. To, jak spędzamy czas w pracy, ma ogromny wpływ na nasze poczucie przynależności.
Umów się na wizytę do psychologa.
Przeczytaj również: Czym jest łuszczyca i jak można ją leczyć?
Najpopularniejsze pytania czytelników
Jakie są główne przyczyny poczucia samotności w erze cyfrowej?
Nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych może prowadzić do powierzchownych relacji, co sprzyja izolacji społecznej.
Czy technologia może pomóc w przezwyciężeniu samotności?
Odpowiednio używana technologia, jak aplikacje do spotkań czy grupy wsparcia online, może wspierać nawiązywanie i utrzymywanie relacji.
Jakie są skuteczne strategie radzenia sobie z samotnością w dzisiejszych czasach?
Ważne jest świadome ograniczenie czasu spędzanego online, pielęgnowanie bezpośrednich kontaktów oraz angażowanie się w lokalne społeczności.
Źródła:
Turkle, S. (2011). Alone Together: Why We Expect More from Technology and Less from Each Other. New York: Basic Books.
Primack, B. A., Shensa, A., Sidani, J. E., Whaite, E. O., Lin, L. Y., Rosen, D., … & Miller, E. (2017). Social media use and perceived social isolation among young adults in the U.S. American Journal of Preventive Medicine, 53(1), 1-8.
Hunt, M. G., Marx, R., Lipson, C., & Young, J. (2018). No more FOMO: Limiting social media decreases loneliness and depression. Journal of Social and Clinical Psychology, 37(10), 751-768.